W ostatnią sobotę miałem ogromną przyjemność fotografować ślub Alicji i Łukasza. To wydarzenie było dla mnie szczególnie ważne – 13 lat temu miałem zaszczyt uwieczniać ślub i wesele siostry Panny Młodej, Karoliny. Powrót po tylu latach, by znów być świadkiem i fotografem rodzinnej historii, to dla mnie wyjątkowe wyróżnienie i ogromna radość.
Ceremonia odbyła się w malowniczej miejscowości Jabłoń, w kościele pełnym światła i pięknych detali architektonicznych. Atmosfera była niezwykle podniosła, a emocje pojawiały się na twarzach Alicji i Łukasza oraz ich bliskich. To chwile, które pozostaną w pamięci na zawsze – czuć było ogrom miłości i radości w każdym spojrzeniu i geście.
Po ślubie odwiedziliśmy Ośrodek Wypoczynkowy w Zagłęboczu, położonego w otoczeniu pięknego jeziora. To idealne miejsce na wesele – przestrzeń, zieleń i jezioro tworzą wyjątkową scenerię do świętowania. Goście bawili się fantastycznie, a ja mogłem zatrzymywać w kadrach zarówno wzruszające momenty, jak i pełne energii chwile na parkiecie.
Fotografowanie ślubu Alicji i Łukasza było dla mnie pięknym doświadczeniem, które przypomniało, że fotografia ślubna to nie tylko dokumentowanie wydarzeń, ale także tworzenie historii, do których rodzina będzie wracać przez kolejne lata.
To właśnie w takich chwilach czuję, że moje zdjęcia mają prawdziwą wartość i łączą pokolenia. Dzisja chciałem Wam pokazać kilka kadrów z tego dnia.