Fotografia ptaków to dla mnie coś więcej niż tylko kolejne zdjęcia do portfolio – to sposób na wyciszenie się, złapanie oddechu i bycie tu i teraz. Ostatnio wybrałem się z aparatem do parku w Lubartowie i miałem szczęście trafić na kilka pięknych spotkań z naturą.
Dzięcioł duży stukający w korę, kolorowy szczygieł przeskakujący z gałązki na gałązkę, zięba w ciepłych promieniach poranka… A gdzieś wysoko na niebie krążył dumnie orlik krzykliwy. Te chwile przypominają mi, że natura ma swój rytm – i warto się na chwilę w niego wsłuchać. A Wy lubicie obcować z przyrodą ?